
Ostatnia okazja na zobaczenie w "Bajce" filmu Aarona Schneidera "Aż po grób", którego realizację wsparły pieniądze kilku polskich producentów. Z pewnością nie zawiodą się miłośnicy fabuł, pisanych w starym stylu - takich z powolną przemianą bohatera i dużą dawką psychologicznych wątków. Film z resztą świadomie nawiązuje do przeszłości, dziejąc się na amerykańskiej prowincji z początku XX. wieku. Dużo tu dystansu do rodzącej się właśnie grupy przedsiębiorców (Bill Murray), skonfrontowanych ze światem ponadczasowych wartości, nie raz stojących do niej w jawnej opozycji (Lucas Black). Osią opowieści jest jednak postać skonfliktowanego ze światem Felixa Busha (Robert Duvall), którego nieodparta pokusa rozliczenia się z życiem wniesie do filmu największą dawkę napięcia. Jeszcze jednen atut, o którym warto wspomnieć, to scenografia. Klimat minionej epoki, odbijający się zarówno w postaciach, jak i w otaczającym je środowisku, momentami staje się wartością samą w sobie. Nie dziwi więc fakt, że prace nad filmem przeciągnęły się do niespełna ośmiu lat.
"Aż po grób" (Get low) - dramat obyczajowy/USA,Niemcy,Polska/2009/reż. Aaron Schneider/100'
Ostatnia projekcja - 02.12, godz. 17.00

