
Człowiek - powtarza Bruno Dumont - ma zdolność przeżywania stanów skrajnych. Jego bohaterka, Céline jest studentką teologii, córką ministra. Jako postulantka w katolickim klasztorze przybiera imię Hadewijch, należące do średniowiecznej flamandzkiej mistyczki i poetki. Poza imieniem łączy je szczególny rodzaj bezgranicznej miłości do Boga - przepełnionej tęsknotą i potrzebą fizycznej bliskości. Céline nieustannie szuka Boga uobecnionego, jej ciało pragnie jego dotyku. Ta średniowieczna w duchu obsesja jest z jednej strony rodzajem sprzeciwu wobec wirtualności oblubieńca, poszukiwaniem realnego, niezapośredniczonego doświadczenia, z drugiej - wyrazem osobistego, rodzącego się poza wspólnotą, sposobu na emanację wiary.
Jednak Céline - Hadewijch zostaje oddalona z klasztoru. Wraca do Paryża, do arystokratycznego domu i autystycznych rodziców. Ucieka od nich do kościoła, kawiarni, na ulicę. Spotyka tam chłopaka z podparyskiego blokowiska. Odwiedzając Yassine'a, poznaje jego brata Nassira, który prowadzi spotkania islamskiej wspólnoty. To w nim znajdzie bratnią duszę, jak ona silnie oddaną Bogu, choć rozumiejącą swoją służbę w skrajnie fundamentalistyczny sposób.
Świetne, chociaż ryzykowne kino o granicach między wiarą i fanatyzmem, religijnością i egoizmem, duchowością i tęsknotą za międzyludzkim uzależnieniem.
Paweł T. Felis "Gazeta Wyborcza"
Bruno Dumont: Interesuje mnie obecne w pismach mistyków fizyczne doświadczenie obecności Boga. Hadewijch również pisała o kontakcie z ciałem Chrystusa i o przyjemności, jaką jej ciało z tego kontaktu czerpie. Mistycy są zdolni doświadczać nieskończoności poprzez własną fizyczność. Odmawiają sobie pokarmu. Nie pozwalają na sen. Ich ciała potrafią dotknąć sacrum.
"Hadewijch" - dramat/Francja/2009/reż. Bruno Dumont/105'
Projekcje podczas Era Nowe Horyzonty Tournee:
18.02 (piątek) - 18.00
19.02 (sobota) - 20.40
20.02 (niedziela) - 16.00
Więcej informacji: www.enh.pl

